Przyjaciel

środa, 15 lutego 2012

Czasem zbyt  daleko,  choć jest bardzo blisko.
Wiem o nim zbyt mało a bym chciała wszystko. 
Wytycza mi drogę, coś szepnie do ucha,
 a ja jak zaklęta wciąż rad jego słucham. 
Swą siłą, mądrością pokaże mi drogę
i mówi po prostu: „daj rękę,.. pomogę”…
Przytuli, pogłaszcze, ukoi me żale..
więc się już nie martwię, nie narzekam wcale.


0 komentarze: