Mokra przygoda

niedziela, 5 lutego 2012

Ciągle pada, mówię Wam.
Deszczyk siąpi tu i tam.
I powstają wciąż kałuże,
jedne mniejsze drugie duże
 Myślę,…
taką dziś przeskoczę ..
może butów nie zamoczę.
Najpierw rozbieg,
większy sus…
Ale co to.?
 PLASK! i PLUSK!
 Siedzę w środku, wokół woda..
tyłek mokry, gadać szkoda,
 Myśl mi jedna przeleciała,
jak tak w błotku już siedziałam…
To się babo urządziłaś
 z lekka dziś się „uświniłaś”.

0 komentarze: