Grypa

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Nie popuści ani trochę
i z psocenia ma radochę.
Trzyma mocno moje ciało
i jej ciągle mało, mało.
Łaps za kostki i za mowę,
teraz mi dopadła głowę.
Grypsko wstrętne nie folguje,
i z mym ciałem się mocuje .
Wstrętna szelma i gagatek,
niezły mi się trafił kwiatek.

0 komentarze: